Na wakacje jedziemy odpocząć, naładować się pozytywą energią i zapomnieć o problemach spędzających sen z powiek. A gdybyby do tego pochwalić się po powrocie kolegom z pracy mahoniową, zdrową opalenizną? By jednak słońce nie dało się nam we znaki i byśmy nie musieli leczyć poparzenia słonecznego, które objawa się wysoką temperaturą i dreszczami należy przestrzegać kilku zasadach.
Trzeba pamiętać, że między godziną dziesiątą a trzynastą promieniowianie słoneczne jest najsilniejsze, w tym czasie nie powinniśmy wystawiać się na słońce. Gdy jesteśmy świeżoupieczonymi wczasowiczami, to znaczy niedawno przyjechaliśmy nad morze warto z rozsądkiem podchodzić do kąpieli słonecznych, dobrze by było gdyby pierwsza ekspozycja na słońcu nie trwała dłużej niż kwadrans.
Przebywając na plaży w upalny dzień pamiętajmy o nakryciu głowy, nie tylko dla dzieci. Często zdarza się, że rodzice dbają o to, by ich pociechy miały kapelusze czy chusty na głowach zapominając o sobie, a przecież zarówno dorośli jak i ci młodsi są w równym stopniu narażeni na udar słoneczny.