Soja nie taka zdrowa

W codziennej diecie, zwłaszcza wegetariańskiej, trudno o ugotowanie dobrego i wartościowego posiłku bez pomocy soi. To roślina strączkowa, będąca szczególnie cennym źródłem białka, gdy z różnych względów nie można ubogacać codziennych posiłków mięsem. Jak jednak rozwiązać problem, gdy soja okazuje się uczulać i nie można włączyć jej do codziennego menu? W soi największym alergenem są glo­bu­li­ny, a poddawanie ich działaniu wysokich temperatur jedynie wzmacnia właściwości alergiczne.

Należy wtedy unikać takich potraw, jak mleko sojowe, jogurt, czy tofu. Na szczęście osoby cierpiące na alergię sojową mogą spróbować mocno sfermentowanych i poddanych obróbce termicznej produktów, które często wzmacniają tolerancję. Można też spróbować jeść inne produkty sojowe, często bowiem jest tak, że nie sama roślina uczula, a jedynie jej fizykochemiczne właściwości.

Do takiego eksperymentowania trzeba podchodzić jednak bardzo ostrożnie, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy spożywając dany produkt nie narazimy się na wstrząs anafilaktyczny.